Seryjny morderca Mariusz Trynkiewicz nie żyje
Seryjny morderca Mariusz Trynkiewicz nie żyje
Mariusz Trynkiewicz, seryjny morderca i przestępca seksualny, znany jako "wampir z Piotrkowa", zmarł 9 stycznia 2025 roku w więziennym oddziale szpitalnym. Informację tę przekazała ppłk Arleta Pęconek, rzeczniczka prasowa Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.
Mariusz Trynkiewicz urodził się 10 listopada 1962 roku w Piotrkowie Trybunalskim. Z wykształcenia był nauczycielem wychowania fizycznego i do czasu swoich zbrodni pracował w jednym z lokalnych ośrodków edukacyjnych. Jego życie prywatne nie wyróżniało się niczym szczególnym, co sprawiało, że jego późniejsze czyny były dla społeczeństwa ogromnym szokiem.
W lipcu 1988 roku, w rodzinnym Piotrkowie Trybunalskim, dopuścił się serii brutalnych zbrodni. Trynkiewicz zamordował czterech chłopców w wieku od 11 do 13 lat: Tomasza Ł., Artura K., Krzysztofa K. i Wojciecha P. Wykorzystał ich zaufanie, zwabił ich pod różnymi pretekstami, a następnie brutalnie zamordował. Ciała chłopców odnaleziono w lasach w okolicach Piotrkowa, co wywołało szok i oburzenie w całym kraju.
Proces i kara
W trakcie procesu Trynkiewicz został uznany za osobę całkowicie poczytalną. Sąd skazał go na karę śmierci, która w tamtym czasie była najwyższym wymiarem kary w Polsce. W wyniku amnestii z 1989 roku, po zmianach ustrojowych w Polsce, karę śmierci zamieniono na 25 lat pozbawienia wolności – co było najwyższym możliwym wyrokiem w przypadku zamiany kary śmierci.
Po zakończeniu kary
11 lutego 2014 roku, po odbyciu pełnych 25 lat kary, Trynkiewicz opuścił więzienie. Jego wyjście na wolność wywołało ogromne poruszenie społeczne. Obawy przed potencjalnym powrotem Trynkiewicza do przestępczego życia stały się przyczyną szybkiego uchwalenia tzw. "ustawy o bestiach". Prawo to umożliwiało umieszczanie szczególnie niebezpiecznych przestępców w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym (KOZZD) w Gostyninie. Na podstawie nowych przepisów sąd orzekł izolację Trynkiewicza w tym ośrodku w marcu 2014 roku.
Gostynin i kolejne przestępstwa
Pobyt w KOZZD w Gostyninie nie oznaczał dla Trynkiewicza końca problemów prawnych. W 2019 roku został przeniesiony do zakładu karnego w związku z ujawnieniem przez służby penitencjarne, że w jego posiadaniu znajdowały się materiały o charakterze pornograficznym z udziałem dzieci. W więzieniu przebywał do swojej śmierci.