„Dąb Geralt” jako pomnik przyrody w Warszawie? Ruszyła petycja zainspirowana Wiedźminem

W Warszawie trwa wyjątkowa inicjatywa, która może połączyć miłość do przyrody z kultem jednej z najpopularniejszych postaci polskiej popkultury. Ruszyła oficjalna petycja o nadanie tytułu pomnika przyrody dębowi szypułkowemu, któremu zaproponowano nadać imię… Geralta. Tak, tego samego, którego gracze na całym świecie znają z serii „Wiedźmin”.
Geralt z Rivii i dąb z Pragi-Północ
Za inicjatywą stoją warszawski radny Jan Mencwel oraz przewodnik PTTK Mateusz Nowicki. Chodzi o ogromny dąb rosnący w dzielnicy Praga-Północ. Drzewo ma aż 400 cm obwodu i rozłożystą, majestatyczną koronę. Co istotne, znajduje się w bardzo dobrej kondycji i spełnia wszystkie kryteria niezbędne do uznania go za pomnik przyrody.
Autorzy petycji podkreślają, że dąb ten był inspiracją dla kultowego „drzewa wisielców” z gry Wiedźmin 3: Dziki Gon. Sam Geralt, główny bohater gry i książek Andrzeja Sapkowskiego, od lat promuje Polskę na świecie jako rozpoznawalna ikona popkultury. Dlatego pomysł, by nazwać drzewo jego imieniem, wydaje się nie tylko oryginalny, ale i symboliczny.
10 lat „Wiedźmina 3” i tysiące podpisów
Petycja została opublikowana na portalu Petycjeonline.pl i do 15 maja (godz. 15:00) zyskała już ponad 20 tysięcy podpisów. Moment rozpoczęcia kampanii nie jest przypadkowy – w maju mija dokładnie 10 lat od premiery Wiedźmina 3, jednej z najważniejszych gier w historii polskiego gamingu.
„Mając na uwadze powyższe argumenty, wnosimy o to, aby doceniając wyjątkowe rozmiary drzewa oraz jego rolę w popularnej na całym świecie grze, swego rodzaju polskim produkcie eksportowym, nadać mu status pomnika przyrody pod nazwą 'Dąb Geralt'” – piszą organizatorzy.
Geralt odchodzi, Ciri nadchodzi
Choć Geralt żegna się powoli z rolą głównego protagonisty w grach – w nadchodzącym Wiedźminie 4 zastąpi go Ciri – jego dziedzictwo pozostaje żywe nie tylko w cyfrowym świecie, ale teraz być może również w warszawskim krajobrazie.